Według statystyk, połowa wypadków z udziałem niemowląt ma miejsce w domu. Nie ma w tym nic dziwnego – raczkujący maluch chce wszystkiego dotknąć i posmakować, a każdy zakamarek jest dla niego jak tajemnicze miejsce, które warto poznać. Przedmioty, z pozoru tak zwyczajne i nieinteresujące, w oczach dziecka są zagadką, zachęcającą do rozwiązania. Ale poznawanie otaczającego świata może mieć fatalne skutki. Od oparzeń substancjami żrącymi, przez upadki po skaleczenia – tak czasami kończy się dziecięca ciekawość. Na szczęście możemy temu zapobiec, o ile będziemy mieć malucha na oku i wprowadzimy małe zmiany w mieszkaniu.

Ząbkowanie to fizjologiczny proces, który u większości polskich niemowląt rozpoczyna się pomiędzy 6- 11 miesiącem życia.

Zwykle jako pierwsze pojawiają się dolne „jedynki”,  a kolejność pojawiania się następnych ząbków można znaleźć w tzw. kalendarzach ząbkowania. Czasem zdarza się, że jako pierwsze pojawiają się np. „dolne dwójki”, a nawet kły. Nie zawsze też kolejne ząbki pojawiają się z książkową kolejnością. Tego typu odstępstwa zwykle nie powinny być powodem do niepokoju. Często zdarza się wówczas, że u mamy lub taty pierwsze zęby pojawiały się w takiej nietypowej kolejności. Biorąc pod uwagę indywidualne różnice, przyjmuje się że u większości dzieci ząbkowanie kończy się około 36 miesiąca życia.