Depresja poporodowa
Depresja poporodowa to nie mit. Choć wiele kobiet tuż po porodzie doświadcza spadku nastroju i przejściowego zniechęcenia, nazywanego często baby bluesem, depresja stanowi jednak chorobę, która jest czymś odmiennym i nie mija samoistnie, wraz z upływem czasu. Jak każdą inną chorobę depresję poporodową można i trzeba leczyć, a udzielona w porę pomoc pozwala kobiecie wrócić do codziennego życia i cieszyć się macierzyństwem. Jak rozpoznać jednak, że świeżo upieczona mama cierpi z powodu depresji poporodowej i jak można jej pomóc?
Czy depresja poporodowa istnieje naprawdę?
Problem zaburzeń nastroju oraz innych zaburzeń psychicznych związanych z ciążą i porodem znany jest od stuleci. Badania statystyczne podają, że aż 80% kobiet doświadcza wahań nastroju w czasie ciąży i po urodzeniu dziecka. Ciąża i poród są stanem fizjologicznym, jednak zachodzące w organizmie zmiany hormonalne, oddziałujące również na układ nerwowy, wywołują u wielu kobiet wahania nastroju, stany depresyjne oraz inne zaburzenia psychiczne ( w tym bardzo rzadko ciężkie psychozy). Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne przyznało, że istnieje specyficzny związek między zaburzeniami nastroju a urodzeniem dziecka, i że zaburzenia psychiczne wyzwolone przez ciążę czy poród mają niepowtarzalny charakter.Przyczyny depresji poporodowej
Ciąża i poród, które są stanem fizjologicznym, wywierają ogromny wpływ na organizm kobiety, zarówno jeśli chodzi o zmiany fizyczne jak i psychiczne. Zwrócono uwagę, że ponieważ wahania nastroju pojawiają się w tym samym czasie co zmiany hormonalne związane z ciążą i porodem, to prawdopodobnie zachodzi między nimi związek przyczynowy. Jeżeli występują zaburzenia depresyjne, to maksimum ich nasilenia przypada na 5 dzień po urodzeniu dziecka, czyli w okresie największych wahań hormonalnych, które zachodzą naturalnie w wyniku porodu. Do wystąpienia zaburzeń nastroju w okresie okołoporodowym przyczynia się głównie spadek poziomu estrogenów, progesteronu i kortyzolu-niezwykle istotnych hormonów, które w czasie ciąży były wydzielane w większych ilościach, niż zazwyczaj. Zwłaszcza gwałtowne obniżenie poziomu estrogenów tuż po porodzie wiązane jest z objawami depresji poporodowej. Spadek poziomu estrogenów i progesteronu po porodzie może przyczyniać się także do wystąpienia zaburzeń lękowych. Poziom dwutlenku węgla podczas ciąży jest niższy z powodu wpływu progesteronu, który napędza wentylację i pobudza oddychanie, co zmniejsza nasilenia objawów lęku panicznego Z kolei po porodzie poziom ten gwałtownie spada i wraca do normy, co współistnieje z nasileniem napadów paniki.Poza przyczynami czysto biologicznymi, ogromne znaczenie mają także inne czynniki z otoczenia kobiety, jak brak wsparcia społecznego, negatywne zdarzenia życiowe, niepewność co do zatrudnienia, brak doświadczenia w opiece nad dzieckiem, nieplanowana ciąża, pesymizm przedporodowy, złe relacje małżeńskie lub partnerskie, nadużycia emocjonalne w obecnym związku, złe relacje z matką, a także problemy związane z poprzednimi ciążami (poronienie, aborcja, choroba lub wady genetyczne dziecka), zła opieka prenatalna czy bardzo trudny poród.
Czy to już depresja?
Przygnębienie poporodowe (baby blues) dotyczy 40–90% kobiet i nie powoduje zaburzeń funkcjonowania, nie wymaga stosowania farmakoterapii, ustępuje samoistnie i jest traktowane jako normalny, przejściowy stan. Baby blues pojawia się zazwyczaj w drugiej dobie po porodzie, a jego największe nasilenie występuje między 4 a 6 dniem, by następnie zmniejszać się, aż do całkowitego ustąpienia przez dwa tygodnie. Co jednak wówczas, gdy apatia i stan obniżonego nastroju nie mijają?Bardzo ważna jest pomoc otoczenia w wychwyceniu pierwszych objawów- mamy często same nie zgłaszają skarg, ponieważ mogą być nieświadome swojego stanu bądź obawiają się stygmatyzacji związanej z chorobą psychiczną, zwłaszcza w okresie, gdy powinny cieszyć się macierzyństwem. Ogrom wyrzutów sumienia związany z brakiem odczuwania radości, a także trudnościami w akceptacji dziecka, sprawia, że kobiety rzadko zgłaszają się po pomoc samodzielnie.
Rolą bliskich cierpiącej mamy jest wychwycenie takich subtelnych objawów depresji poporodowej, jak:
- małe zainteresowanie i brak przyjemności w wykonywaniu podejmowanych czynności,
- utrzymujące się poczucie przygnębienia, obniżonego nastroju, braku nadziei,
- kłopoty z zasypianiem, senność lub nadmierna senność
- poczucie zmęczenia i małej energii
- wypowiadanie złych opinii na swój temat, poczucie nieudacznictwa, sprawienia zawodu sobie lub swojej rodzinie
- zamartwianie się sytuacją zdrowotną niemowlęcia, opieką nad nim, przebiegiem karmienia piersią
- uczucie bezwartościowości albo nadmierne lub nieadekwatne poczucie winy
- trudności z koncentracją podczas takich prostych zajęć, jak czytanie gazety, książki czy oglądanie telewizji
- spowolnienie w ruchach i mowie, dostrzegalne przez innych, lub rozbieganie i niepokój znacznie większe niż zwykle
- wypowiadanie stwierdzeń mogących sugerować myśli samobójcze
Pomoc dla kobiety z depresją poporodową
Okres połogu ma wyjątkowe znaczenie dla świeżo upieczonej matki i całej rodziny. Bezpośrednio po porodzie kobieta wymaga pomocy bliskich osób, a ze strony personelu medycznego oczekuje zrozumienia jej stanu emocjonalnego i postępowania pełnego delikatności i taktu. Przeżycia tego okresu mogą mieć wpływ na jej zdrowie przez resztę życia. Organizm kobiety w połogu potrzebuje czasu, aby osiągnąć równowagę. Stąd pomoc w codziennych obowiązkach, zapewnienie wystarczającego czasu na odpoczynek oraz wparcie emocjonalne to jedna z pierwszych form pomocy, jakie można podjąć wobec bliskiej kobiety, która przechodzi ciężkie chwile po porodzie.Niestety, samo wsparcie emocjonalne bliskich nie jest w stanie wyleczyć kobiety cierpiącej na depresję. Z tego powodu nie należy zwlekać z poproszeniem o pomoc- nieleczona depresja nie tylko jest cierpieniem dla matki, ale również ma negatywny wpływ na jej dziecko. Rozmowa z położną lub lekarzem psychiatrą może być pierwszym krokiem do podjęcia terapii. Dużą skuteczność w leczeniu depresji poporodowej ma psychoterapia, również grupowa, jak udział w spotkaniach grupy wsparcia, umożliwiającej wymianę doświadczeń, zdobycie umiejętności przewartościowywania sytuacji, trening kontroli emocji oraz budowanie relacji międzyludzkich. Kontakt z innymi osobami, doświadczającymi podobnych problemów, często stanowi dodatkowy czynnik wpływający na podniesienie jakości życia i zmniejsza dręczące wyrzuty sumienia.
Psychoterapia może być również wsparta leczeniem farmakologicznym. Jeśli lekarz zdecyduje, że jest ona konieczna, nie należy zwlekać z podjęciem decyzji. Karmienie piersią w okresie przyjmowania leków przeciwdepresyjnych może być znacznie utrudnione lub niemożliwe, ale jeśli oczekiwane korzyści leczenia są duże, koniecznie trzeba je rozpocząć. Istnieją również leki, które można bezpiecznie przyjmować w czasie laktacji bez ryzyka działań niepożądanych u dziecka.
Samo rozpoczęcie leczenie często zdejmuje z kobiety ogromny ciężar, jakim bywa poczucie, że jest złą matką, która nie potrafi cieszyć się macierzyństwem czy nie potrafi kochać swojego dziecka. Nazwanie stanów emocjonalnych oraz uświadomienie sobie, że odczuwane dolegliwości stanowią nic innego jak proces chorobowy, bywa zwykle pierwszym krokiem do wyleczenia.
Opracowała: lek. Sylwia Ziółkowska
Reklama
Następny artykuł: Doula przy porodzie