Zbliżający się poród? Skurcze, odchodzące wody i inne objawy
Poród
Moment, kiedy przyszła mama powinna się udać do szpitala, to jeden z trudniejszych tematów, z jakim zmagają się rodzice w czasie ciąży. Planując poród naturalny, ostatnie dni przed zbliżającą się datą rozwiązania przynoszą wiele stresu i niepewności zarówno mamie, jak i jej otoczeniu. Z jednej strony nie warto jechać do szpitala zbyt szybko, szczególnie jeśli jest to pierwszy poród w życiu. Pozostając w domu ciężarna zwykle odczuwa jednak znaczny niepokój. Kiedy bezwzględnie należy udać się na porodówkę, a kiedy można jeszcze poczekać w domowym zaciszu? Warto poznać kilka najważniejszych symptomów zbliżającej się akcji porodowej.
Skurcze - objawy zbliżającego się porodu?
Jednym z najlepiej znanych pierwszych objawów porodu są skurcze- rytmiczne pojawiające się skurczowe bóle okolicy podbrzusza i miednicy. Ich nasilenie jest bardzo zróżnicowane- od niewielkich, nieregularnych skurczów przepowiadających do bardzo silnych i bolesnych skurczów wypychających, które towarzyszą głównej akcji porodowej. W ich odróżnianiu pomoże przede wszystkim zegarek- o regularnych skurczach zapoczątkowujących poród można mówić dopiero, gdy będą powtarzać się minimum co 7 minut, a jeszcze lepiej co 5 minut w cyklicznych seriach i trwają 20-30 sekund- jest to wówczas znak, że powinniśmy udać się jak najszybciej do szpitala. Skurcze rzadsze czy zanikające z reguły mówią o tym, że przyszła mama może jeszcze trochę poczekać. Próba relaksu w warunkach domowych, ciepła, rozluźniająca kąpiel czy wykonany przez partnera masaż pomogą przygotować się na trudy porodu i skrócą okres pobytu w warunkach szpitalnych, który często bywa źródłem dodatkowego stresu. Czasem może okazać się również, że skurcze zanikną po krótkim odpoczynku. Jeśli jednak ból staje się nie do zniesienia, należy udać się do szpitala, nawet jeśli skurcze pojawiają się rzadziej niż co 10 minut.
Skurcze nieregularne, pojawiające się okresowo, a następnie zanikające samoistnie pojawiają się już na około tydzień przed właściwą datą porodu- są to tak zwane skurcze przepowiadające, które nie są wskazaniem do pilnego kontaktu z lekarzem. Skurcze przepowiadające pojawiają się nawet na kilka tygodni przed porodem, zwane są również skurczami Braxtona-Hicksa. Objawiają się nieregularnym pobolewaniem podbrzusza, odczuwalne najbardziej podczas chodzenia. Ustępują podczas odpoczynku, lub leżenia. Skurcze przepowiadające są treningiem dla macicy, której mięsień napina się, przygotowując się do prawdziwych skurczów porodowych, które wypchną dziecko, kiedy nadejdzie termin rozwiązania.
Odchodzące wody - czy zawsze?
Równie znanym objawem rozpoczynającego się porodu jest odejście wód płodowych, czyli środowiska, które dotychczas otaczało naszego malucha. Odpłynięcie wód może wystąpić szybciej niż skurcze porodowe. Obojętnie, jakiego koloru są wody (przezroczyste, żółte, słomkowe czy zielone), zawsze są one symptomem, by niezwłocznie udać się do szpitala. Od momentu pęknięcia pęcherza płodowego i odpłynięcia wód dziecko przestaje być chronione i akcja porodowa zacznie się niebawem. Przedwczesne pęknięcie błon płodowych około terminu porodu niemal w 80% przypadków prowadzi do wystąpienia czynności skurczowej w ciągu 24 godzin. Nie u każdej kobiety dojdzie jednak do odejścia wód jednorazowo- część mam może nie dostrzec ich wypływu, ponieważ wody sączą się powoli w ostatnich dniach przed porodem.
Podobna sytuacja może mieć miejsce z czopem śluzowym zamykającym przez całą ciążę szyjkę macicy i zabezpieczającym płód przed działaniem czynników zewnętrznych. Może on zostać wydalony jednorazowo tuż przed porodem bądź fragmentarycznie w postaci zwiększonej ilości wydzieliny śluzowej. Czasami czop śluzowy podbarwiony jest niewielką ilości krwi z drobnych, pękających naczynek.
Zbliżający się poród inne objawy
Regularne skurcze czy odpłynięcie wód płodowych to znak, że poród zacznie się już niedługo (minuty, godziny). Istnieje jednak kilka innych objawów, które mogą zapowiedzieć zbliżający się poród z kilkudniowym lub kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Dzięki nim poznamy, czy dziecko przyjdzie na świat zgodnie z zaplanowanym terminem ( dotyczy to tylko 5-10% noworodków) czy też będziemy musieli poczekać trochę dłużej.
- Obniżenie brzucha
W ostatnim trymestrze ciąży wiele kobiet odczuwa znaczne dolegliwości związane z uciskiem wysoko położonej macicy na inne narządy jamy brzusznej, przeponę oraz dolne obszary płuc. Duszność i szybsze męczenie się często uniemożliwiają przyszłej mamie codzienne czynności , nie wspominając o dłuższych spacerach. Dręczącym objawem bywa też stałe uczucie pełności i zgaga związana z uciskiem macicy na żołądek. Ciężarna zwykle musi jeść małe porcje (odpowiadające 1 garstce), ale dużo częściej niż zwykle (co 2-3 godziny). Tymczasem tuż pod koniec ciąży te dolegliwości mogą nagle ustąpić. Świadczy to zwykle o obniżeniu dna macicy, które zwiastuje zbliżający się poród. Na 3-4 tygodnie przed porodem obniża się dno macicy, a główka dziecka kieruje się w stronę wchodu do kanału rodnego. Ciężarna odczuwa ulgę w oddychaniu , ponieważ zmniejsza się ucisk na przeponę. Zwiększa się jednak częstotliwość oddawania moczu, ponieważ macica mocniej napiera na pęcherz moczowy. Obniżenie dna macicy częściej zauważalne jest w pierwszej ciąży, w drugiej i kolejnej może być słabsze lub w ogóle nieodczuwane.
- Syndrom wicia gniazda
Jeśli nieoczekiwanie dla samej ciężarnej pojawia się u niej nieodparta chęć na posprzątanie całego mieszkania, umycie okien czy uprasowanie całej sterty dziecięcych ubranek- to również może być zwiastun zbliżającego się porodu. Położne nazywają ten objaw syndromem wicia gniazda- przyszła mama otrzymuje zastrzyk nowej energii, który każe jej zadbać o przyszłe otoczenie maluszka. Za ten odruch silnie związany ze zbliżającym się macierzyństwem odpowiedzialny jest prawdopodobnie pojawiający się przed porodem wyrzut oksytocyny. Oczywiście, syndrom wicia gniazda nie pojawi się u wszystkich przyszłych mam i ciężko oceniać, jak długi czas mija od posprzątania dziecięcego pokoju do rozpoczęcia akcji porodowej, często jednak zwiększona aktywność fizyczna sama w sobie przyspiesza przyjście na świat dziecka.
- Zwiększenie apetytu
Tuż pod koniec ciąży mogą pojawić się również nieoczekiwane napady wilczego głodu- ciężarna ma nieopanowany apetyt, często zwłaszcza w późnych porach dnia oraz szczególnie na pokarmy wysokokaloryczne i słodycze. Oznacza to zwykle, że do porodu pozostało niewiele- w ten sposób organizm przygotowuje się na czekający go ogromny wysiłek fizyczny i zabezpiecza się w dodatkowe dawki energii
- Zmiany nastroju
Nasilone wahania hormonalne do jakich dochodzi w ostatnich dniach przed porodem, mogą powodować u mamy prawdziwą huśtawkę nastrojów. Większość kobiet odczuwa w tym okresie narastające podekscytowanie, przypływ nowej energii, a nawet euforię. To pobudzenie może jednak łatwo przerodzić się w niepokój czy rozdrażnienie. Ciężarna może też odczuwać fizyczne skutki zmian przygotowujących organizm na zbliżający się poród- kołatanie serca, zaczerwienienie twarzy, a nawet biegunkę, wzdęcia czy nudności. Jeśli symptomy te przedłużają się, sytuacja zawsze wymaga konsultacji lekarskiej.
Kiedy jechać do szpitala mimo braku objawów?
Istnieje również kilka sytuacji, kiedy przyszła mama powinna udać się do szpitala niezależnie od istniejących objawów. Jeśli mija 42 tydzień ciąży, a akcja porodowa mimo wszystko nie rozpoczęła się- należy mimo wszystko udać się do izby przyjęć- jest to tak zwana „ciąża przenoszona”, która powinna być szczególnie starannie monitorowane. Podobnie ważne jest, by skontaktować się z lekarzem niezwłocznie, jeśli kobieta przestała odczuwać ruchy płodu w ostatnich dniach ciąży- jest to niepokojący objaw, który wymaga diagnostyki oraz wykonania badania kardiotokograficznego. Do oceny częstości ruchów płodu służy tak zwana karta wg Cardiff . Od godziny 9:00 rano do godz. 21:00 należy obserwować aktywność dziecka. W ciągu jednej wybranej godziny powinno się zanotować około 10 ruchów. Jeżeli aktywność płodu znacznie się zmniejsza lub ciężarna nie czuje jego ruchów o stałej porze, należy udać się do szpitala, aby ocenić stanu płodu.
Opracowała: mgr Sylwia Płusa
Reklama
Następny artykuł: Kwas foliowy w ciąży, dlaczego jest tak ważny?