Kalendarz rozwoju dziecka

Tygodnie

Miesiące

Lata

Rozwój dziecka 16 -18 miesiąc

Rozwój dziecka 16 -18 miesiąc

Półtoraroczne dziecko diametralnie różni się od rocznego brzdąca. Zaskakuje niespożytą energią, ruchliwością, coraz większym zasobem słów i... silnym poczuciem niezależności. To niełatwy czas dla rodziców, którzy muszą przygotować się na to, że często z ust malucha słyszeć będą „nie!”.

Rozwój fizyczny

Dziecko w tym wieku powinno już samodzielnie chodzić. Jeśli jest inaczej, należy skonsultować się z lekarzem, aby ustalić, co stoi na przeszkodzie w opanowaniu tej umiejętności. Większość brzdąców chodzi już od wielu miesięcy – w ich przypadku zakres posiadanych sprawności może być naprawdę imponujący. Potrafią poruszać się do przodu, do tyłu, zmieniać kierunek, tuptać w miejscu, obracając się dookoła własnej osi, kucać, swobodnie wstawać z siadu, opierając się dłońmi  na podłodze, a nawet podejmują próby biegania – początkowo może wyglądać to dość zabawnie, bo maluch biegnie na sztywnych nóżkach, dopiero z czasem uczy się zginać je w kolanach.

Jeśli dziecko trenuje chodzenie od dłuższego czasu, umie już także wchodzić i schodzić po schodach – i to nie na czworakach, lecz w pionie, trzymając się barierki bądź ręki rodzica. Z łatwością wdrapuje się na krzesło – a kiedy się już na nim znajdzie, sprawnie odwraca się na pupę i siedzi zadowolony, sprawdzając, czy na stole znajduje się coś wartego uwagi. Żeby zejść, odwraca się z powrotem na brzuch i zsuwa na podłogę – choć może też po prostu stopniowo podsuwać się do krawędzi krzesła i powoli opuszczać stopy na ziemię.

Półtoraroczny szkrab jest w ciągłym ruchu. Ta zwiększona ruchliwość może wiązać się z tym, że podczas spaceru niechętnie będzie siedział w wózku – znacznie ciekawsze będzie dla niego eksplorowanie okolicy na własnych nóżkach. Jeśli zależy nam na tym, aby jednak mieć kontrolę nad kierunkiem, w którym podążamy, warto przetestować inne rozwiązania, np. trójkołowy rowerek z rączką, za pomocą której rodzic steruje pojazdem.

Dziecko może zaskakiwać swoją siłą. Wydaje się być kruche i delikatne, tymczasem nieraz potrafi podnieść i przenieść w inne miejsce wózek dla lalki czy pudełko z zabawkami. Wszelkie jego ruchy są bardziej skoordynowane i precyzyjne, coraz mniej w nich przypadku. Umie posługiwać się widelcem, całkiem nieźle radzi sobie także z używaniem łyżki i otwartego kubeczka.   

Rozwój emocjonalno-intelektualny

Brzdąc coraz wyraźniej zaznacza swoją niezależność. Słynny bunt dwulatka, którego obawia się większość rodziców, zacząć może się już teraz. Dziecko jest uparte, może mieć zachcianki, a opór rodziców w ich spełnieniu staje się źródłem tupania, płaczu, a nawet bicia. Należy pamiętać, że zachowania te nie wynikają ze złośliwości malucha. Połowa drugiego roku życia to czas, kiedy dziecko odczuwa całą gamę emocji, z których wielu nie rozumie i nie potrafi sobie z nimi poradzić. Rodzicom nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość.

To może być niełatwy czas także z innych powodów. Około osiemnastego miesiąca życia może powrócić bądź nasilić się lęk separacyjny. Dziecko domaga się ciągłej uwagi, szczególnie od mamy. Mogą też pojawić się trudności z zasypianiem i nocnym odpoczynkiem. Natłok emocji i ogromna ilość bodźców, jakie musi przetworzyć układ nerwowy, nierzadko sprawiają, że maluch przebudza się z płaczem. Mogą już występować koszmary senne oraz tzw. lęki nocne – maluch budzi się wówczas przestraszony i zapłakany, sprawia wrażenie nieobecnego, ciężko go uspokoić. Warto zadbać o to, aby wieczorem przestrzegać kojącego rytuału, który uspokoi i wyciszy dziecko, np. wspólne czytanie bajki przed położeniem do łóżeczka.

Ale są też i dobre wiadomości: szkrab jest bardzo komunikatywny. Rozumie niemal wszystkie polecenia, jakie wypowiadamy, i to nawet te trudniejsze, składające się z dwóch członów (np. „idź do pokoju i przynieś buciki”). Rozumie też pytania i potrafi na nie odpowiadać, np. kiedy zapytamy „chcesz pić?”, odpowie „tak” lub „nie”. Coraz więcej mówi, jest to już co najmniej kilkanaście zrozumiałych słów, czasem nawet więcej. Jest zabawny i... dowcipny. Może chować się za naszymi plecami, zaczepiać nas i czekać, aż się odwrócimy, a kiedy to zrobimy – wybucha radosnym śmiechem.

Poszerza się repertuar gestów: dziecko już nie tylko robi „papa”, „kosi-kosi”, bije brawo, ale też np. rozkłada ręce, gdy coś się skończy, mówiąc przy tym „nie ma”, oczywiście – pod warunkiem, że je tego nauczymy. Naśladuje rodziców, np. zakłada ich buty i próbuje w nich chodzić. Rozpoznaje różne dźwięki. Kiedy usłyszy na spacerze szczekanie, będzie wiedziało, że to pies, nawet jeśli go nie widzi (np. powie „hau!”).

Wiele dzieci w tym wieku ma swoją ulubioną przytulankę, którą zabiera ze sobą dosłownie wszędzie, a wszelkie próby jej odebrania kończą się płaczem. Nieraz zdumiewać może to, jak bardzo maluch jest przywiązany do ukochanego misia, który towarzyszy mu na spacerach, w trakcie jedzenia, a przede wszystkim podczas snu. Obecność przytulanki daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Nie należy z tym walczyć, a wręcz przeciwnie – warto korzystać z tego faktu i zabierać misia ze sobą np. do lekarza.

Zdrowie

Niespożyta energia i ogromna ruchliwość dziecka sprawiają, że spacery z nim mogą stać się nie lada wysiłkiem dla rodzica. Maluch niechętnie daje rączkę do trzymania, wyrywa się, biegnie przed siebie, nie zwracając uwagi na to, czy coś mu grozi. Trzeba mieć na uwadze, że półtoraroczny szkrab nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń, nie wie, że wbiegnięcie na ulicę może skończyć się tragicznie. O jego bezpieczeństwo należy zadbać także w mieszkaniu – wszelkie szklane czy ostre przedmioty, jak i środki chemiczne trzeba przenieść wyżej, a gorącą kawę czy herbatę stawiać nie na stole, lecz na wysoko powieszonej półce.

Połowa drugiego roku życia to czas, kiedy większość dzieci niechętnie zasiada do posiłku. Warto jednak wiedzieć, że wolniejsze przybieranie na wadze w tym wieku jest zjawiskiem normalnym – szkrab po prostu szybciej spala kalorie, nieustannie biegając i chodząc. Nie należy jednak zmuszać go do jedzenia, bo skutek będzie odwrotny do zamierzonego. Jeśli dziecko mieści się w odpowiednim przedziale na siatce centylowej, nie trzeba się przejmować, że – według nas – je mniej niż dotychczas.

Osiemnasty miesiąc uznawany jest za moment, gdy rozpocząć można naukę korzystania z nocnika. Wszystko jednak zależy od dziecka – może się okazać, że odpowiedni czas nadejdzie dopiero w okolicach drugiego roku życia. Nie wolno zmuszać go do siadania na nocniku, inaczej zniechęci się do dalszych prób. Jeśli zmiana pieluchy sprawia trudności (a może tak być, bo pociecha nie chce spokojnie leżeć), można zastąpić je pieluchomajtkami.

Ciemiączko przednie powinno być już zarośnięte. U malucha zaobserwować można tzw. płaskostopie fizjologiczne – charakterystyczny łuk w podeszwie stopy wykształci się do około czwartego roku życia. W buzi widać już całkiem sporo ząbków – zwykle są już jedynki (siekacze przyśrodkowe), dwójki (siekacze boczne), niektóre czwórki (pierwsze trzonowe), mogą zacząć wyrzynać się trójki (kły). Pamiętajmy o ich codziennym szczotkowaniu oraz o wyeliminowaniu nocnych karmień. Warto także rozważyć rozstanie ze smoczkiem, jeśli dziecko nadal go używa.

Kalendarz szczepień przwiduje przyjęcie kolejnej dawki szczepionek przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, polio i Hib.

Jak się bawić?

W tym okresie największą frajdę sprawiają dziecku zabawy ruchowe. Warto jak najczęściej odwiedzać plac zabaw. Można również zorganizować tor przeszkód w mieszkaniu, a jednym z jego elementów może być tunel, np. z krzeseł i koców. Brzdąc uwielbia też zabawy wodą – przelewanie, wylewanie, chlapanie. Zdolności manualne może rozwijać, rysując kredkami, malując paluszkami przy pomocy nietoksycznych farb, przyklejając na kartkach naklejki, układając proste puzzle czy wieże z klocków. Pozwólmy się dziecku pobrudzić – czy to podczas zabawy na podwórku, czy właśnie w trakcie malowania.  

Dziewczynki lubią bawić się lalką i wózkiem. Wciąż niezastąpione są różnego rodzaju książeczki i... przedmioty codziennego użytku. Dziecko bacznie przygląda się rodzicom, aby później chwycić w rączki miotłę czy mopa i szorować podłogę. Ciekawą rozrywką będzie też wspólne oglądanie albumów ze zdjęciami – maluch bez problemu rozpozna na fotografiach siebie i innych członków rodziny.

Najczęściej popełniane błędy

- Zakładanie chodzącemu dziecku bucików w mieszkaniu – najlepiej, aby chodził boso bądź w samych skarpetkach (jeśli podłoga jest śliska, przydadzą się skarpetki antypoślizgowe, a jeśli w mieszkaniu jest chłodno, zamiast bucików ze sztywną podeszwą, warto zakładać skarpetki z gumowym spodem, który dobrze izoluje od podłoża),
- Zmuszanie dziecka do korzystania z nocnika, jeśli nie jest na to gotowe,
- Zabawy połączone z podrzucaniem i potrząsaniem dzieckiem,
- Nadopiekuńczość, nadmierna reakcja na wszelkie upadki dziecka – może to prowadzić do tego, że maluch będzie się obawiał podejmowania samodzielnych działań,
- Mówienie do malucha „zdziecinniałym” językiem,
- Reagowanie złością, gdy dziecko coś rozbije, rozsypie czy wyleje – zniechęca to do dalszych eksperymentów i poznawania świata,
- Przykładanie nadmiernej wagi do ilości spożywanego przez dziecko jedzenia (o ile według pediatry jego rozwój przebiega prawidłowo),
- Stosowanie u dziecka zbyt dużej ilości kosmetyków.

Dziecko powinno już umieć:

  • chodzić
  • wstawać z siadu, opierając się dłońmi na podłodze
  • kucać, aby po coś sięgnąć
  • w trakcie chodzenia trzymać w dłoniach zabawkę
  • wspinać się na paluszkach, aby po coś sięgnąć
  • robić „papa”, „kosi-kosi”, bić brawo i wykonywać wiele innych gestów
  • naśladować odgłosy wydawane przez zwierzęta, np. „hau-hau”
  • rozpoznawać zwierzęta po wydawanych odgłosach, np. psa po szczekaniu
  • wykonywać skomplikowane polecenia (o ile ma na to ochotę)
  • odpowiadać „tak” lub „nie” na proste pytania
  • wymawiać ze zrozumieniem kilkanaście słów
  • posługiwać się widelcem


Dziecko może już umieć:

  • biegać
  • chodzić do tyłu
  • tupać nóżkami
  • chodzić po schodach, trzymając się barierki lub ręki rodzica
  • posługiwać się łyżką i pić z otwartego kubeczka


To powinno zaniepokoić:

  • nie chodzi
  • nie wypowiada żadnych słów o konkretnym znaczeniu
  • nie rozumie poleceń
  • nie wskazuje palcem przedmiotów, części ciała, zwierząt na obrazkach
  • ma trudności z manipulowaniem przedmiotami
  • nie reaguje na imię
  • nie rozpoznaje swojego odbicia w lustrze
  • nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie odpowiada uśmiechem na uśmiech
  • reaguje nadmierną drażliwością na dotyk

 

Opracowała: mgr Małgorzata Przybyłowicz – Nowak